Przemienienie Pańskie

TransfigurationRubensAUroczystość Przemienienia Pańskiego na Wschodzie spotykamy już w VI wieku. Była ona największym świętem w ciągu lata. Jej charakter można porównać z naszą uroczystością Chrystusa Króla. W tym bowiem wydarzeniu pokazał Chrystus swoim Apostołom, że jest Synem Bożym, Panem nieba i ziemi. Na Zachodzie jako święto obowiązujące dla całego Kościoła wprowadził je papież Kalikst III z podziękowaniem Panu Bogu za odniesione zwycięstwo oręża chrześcijańskiego pod Belgradem w dniu 6 sierpnia 1456 roku. W Polsce święto znane jest od XI wieku.

Najczęściej treść tego święta rozumiemy jako moc Jezusa w odmienieniu złego losu. To prawda, że Pan Jezus może odmienić nasz los. Ma przecież wszystko w swoim ręku. Ale prawda dzisiejsza ma jeszcze jeden radosny, eschatologiczny aspekt: przyjdzie czas, że Pan odmieni nas wszystkich. Nawet nasze ciała w tajemnicy zmartwychwstania ciał uczyni uczestnikami Swojej chwały. Dlatego święto to jest dniem wielkiej radości i nadziei, że nasze przebywanie na ziemi nie będzie ostateczne, że przyjdzie po nim nieprzemijająca chwała; jeśli nie stracimy wiary w Chrystusa i będziemy Mu ufali.

Ale Przemienienie Pańskie to nie tylko pamiątka dokonanego faktu. To nie tylko nadzieja także naszego zmartwychwstania i przemiany. To równocześnie nakaz rzucony przez Chrystusa, to zadanie wytyczone Jego wyznawcom. Warunkiem naszego ostatecznego przemienienia jest stała przemiana duchowa, wewnętrzne, uparte naśladowanie Chrystusa. Ta przemiana w zarodku musi mieć podstawę na ziemi, by do pełni jej uwieńczenia mogła dojść w wieczności. W drodze ku wieczności musi być wyznawca - uczeń Pana Jezusa wyczulony na działanie Jego łaski, musi być Mu wierny: myślą, słowem i chrześcijańskim czynem.

 

wg www.kosciol.wiara.pl