Były rozmaite: długie i krótsze, białe i herbaciane, pachnące delikatnie i całkowicie bezwonne… Ale każda piękna! I nie tylko dlatego, że to róża- królowa kwiatów. Piękne, bo symbolizowały nas, którzy tworzymy inny wspaniały bukiet- róż różańcowych. Podczas zmiany tajemnic różańca każdy modlący się tą modlitwą po indywidualnym błogosławieństwie zaniósł Maryi przed ołtarz jedną różę. Jutro- 7 października- Najświętsza Maryja Panna Różańcowa ma swoje święto- a że codziennie otrzymuje od nas listę próśb i błagań wplecionych w dziesiątkę zdrowasiek, cierpliwie słucha i nas wspomaga- bukiet był wyrazem naszej wdzięczności.
W dniu naszego patronalnego święta – wspomnienia NMP Różańcowej - w naszych sercach powtarzamy słowa modlitwy św. Jana Pawła II: „O, błogosławiony Różańcu Maryi, słodki łańcuchu łączący nas z Bogiem; więzi miłości, która nas łączysz z aniołami. Wieżo zbawienia w czasie ataków piekła; bezpieczny porcie w chwili powszechnej katastrofy, już nigdy cię nie porzucimy. Ty będziesz pociechą w godzinie śmierci, dla ciebie zachowamy ostatni pocałunek gasnącego życia”.